W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców, zaszczepią lisy

W najbliższym czasie w lasach pojawią się szczepionki przeciwko wściekliźnie. Tym sposobem władze chcą ograniczyć zachorowania wśród zwierząt. W te dni nie warto wychodzić z psem na spacer.

Lis

Weterynarze vs. choroba

Jak informuje Powiatowy Lekarz Weterynarii w Tarnowskich Górach, od jutra do końca miesiąca potrwa akcja szczepień. Jej beneficjentami zostaną żyjące na wolności lisy. Z lotniska Katowice-Muchowiec wyleci samolot, który pomoże w transporcie i rozrzucaniu lekarstwa. Oprócz zrzucania szczepionki na lasy, przynęty zostaną rozłożone także w Parku Śląskim. Do Chorzowa trafi 160 dawek leku. W lasach pojawi się 146 320 małych, brunatnych krążków o zapachu zgniłej ryby. To przynęta, którą zwierzę może wyczuć nawet z odległości 800 metrów. W środku ukryty jest mały pojemniczek ze szczepionką. Kiedy lis go zje, jednocześnie przyjmie odpowiednią dawkę chroniącej go przed chorobą substancji.

Akcja obejmie swoim zasięgiem ponad siedem tysięcy kilometrów kwadratowych na terenie województwa śląskiego. Podobne działania były podejmowane także w latach ubiegłych. Ich efekty bardzo satysfakcjonują weterynarzy. Na początku XXI wieku rejestrowano kilka przypadków zachorowań rocznie. Natomiast po podjęciu programu szczepień, ostatni przypadek wścieklizny wykryto trzy lata temu. Z tego powodu w kilkunastu gminach w ogóle zrezygnowano ze szczepień. Sytuacja w ciągu poprzednich lat prezentowała się następująco:

  • W 2010 roku nie stwierdzono przypadków wścieklizny.
  • W 2011 roku wykryto 1 przypadek wścieklizny u lisa wolno żyjącego.
  • W 2012 roku wykryto 1 przypadek wścieklizny u psa.
  • W 2013 roku nie stwierdzono przypadków wścieklizny.
  • W 2014 roku nie stwierdzono przypadków wścieklizny.
  • W 2015 roku nie stwierdzono przypadków wścieklizny.
  • W 2016 roku nie stwierdzono przypadków wścieklizny.
  • W 2017 roku wykryto 1 przypadek wścieklizny u nietoperza.
  • W 2018 roku nie stwierdzono przypadków wścieklizny.
  • W 2019 roku nie stwierdzono przypadków wścieklizny.

Zauważyłeś? Nie dotykaj!

Weterynarze alarmują, by w razie dostrzeżenia w lesie małych kapsułek, w żadnym wypadku nie podnosić ich z ziemi. Co prawda, nie są one szkodliwe dla organizmu człowieka, jednak kiedy nasiąkną ludzkim zapachem, staną się bezużyteczne. Lisy nie będą chciały zjeść przynęty, a w konsekwencji nie zostaną zaszczepione. Zaleca się także, by nie wychodzić na spacer z psem do lasu w ciągu dwóch tygodni po zakończeniu akcji. W przypadku nieumyślnego kontaktu z otwartą szczepionką, należy koniecznie skontaktować się z lekarzem.

Subskrybuj piekary.info

google news icon