Policja zatrzymała rowerzystę. Jego tłumaczenie zaskoczyło funkcjonariuszy

Miłośnik jazdy na rowerze za nic miał przepisy, które nakazują zostać w domu na czas pandemii koronawirusa. W trakcie zatrzymania mężczyzna tłumaczył się, że "jeździ, bo lubi".

Bike 1836934 1920

Dwa tygodnie temu w Polsce wprowadzono nowe obostrzenia, które mają pomóc w szybkim zwalczeniu pandemii koronawirusa. Od tamtej pory nie można wychodzić z domu bez ważnego powodu, a za taki uważa się m.in. wyjście do sklepu, apteki, czy do pracy.

Zakazana jest aktywność fizyczna na świeżym powietrzu i w tej kwestii nie ma żadnych wyjątków. Pewien mieszkaniec Piekar Śląskich jednak zignorował przepisy i wybrał się na rowerową przejażdżkę.

38-latek został zatrzymany przez policję na ulicy Oświęcimskiej. Funkcjonariusze próbowali dowiedzieć się, czy jest może jakiś ważny powód, że zdecydował się na podróż rowerem. Odpowiedź ich zaskoczyła.

- Policjanci, próbują ustalić, dokąd ten 38-latek się udaje, uzyskali w odpowiedzi, że mężczyzna jeździ na rowerze, bo lubi i nie ma zamiaru stosować się do obowiązujących przepisów - mówił w Radiu Piekary Dariusz Dobrzański z piekarskiej policji.

Amator kolarstwa został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł. W dodatku policja skierowała wniosek do Powiatowego Inspektora Sanitarnego o nałożenie dodatkowej grzywny, a ta będzie wynosić od 5 do 30 tys. zł.

Subskrybuj piekary.info

google news icon