Młodzi Ukraińcy uczęszczają do piekarskich szkół. Początkowo nie mieli nawet plecaka i książek

Od wybuchu wojny w Ukrainie na Śląsku rośnie liczba kobiet z dzieci, które uciekły ze swojego kraju. W samych Piekarach Śląskich obecnie przebywa kilkaset Ukraińców, z czego większość stanowią właśnie dzieci. Dzięki przyjętej specustawie zagraniczni uczniowie mogli zapisać się do polskich szkół.

Msp nr 13 Piekary Śląskie
Msp nr 13 Piekary Śląskie

24 lutego br. zakończył się beztroski czas dla większości ukraińskich dzieci. Te w wieku szkolnym zostały zmuszone do przerwanie bieżącego roku szkolnego i ucieczki na zachód. Razem ze swoimi matkami trafiły do miejsc, o których wcześniej nigdy nie słyszały. Nadszedł czas przymusowej integracji z nowym społeczeństwem.

Dzieci przyjęły ich z otwartymi rękami

Już ponad 50 ukraińskich dzieci uczęszcza do piekarskich szkół. Należy zaznaczyć, że liczba ta będzie cały czas rosnąć - uchodźców przybywa, a część dopiero się zapisze. Jak tłumaczy nam Sylwia Krawczyk z Wydziału Edukacji urzędu miasta, uczniowie i nauczyciele pomagają przyjezdnym się zasymilować.

- Uczniowie obywatelstwa ukraińskiego w miarę szybko integrują się z nowym otoczeniem. Szkolne społeczeństwo pomaga im jak potrafi. Nauczyciele organizują dodatkowe zajęcia wyrównawcze, a dzieci chętnie pomagają w razie trudności - wyjaśnia Krawczyk.

Najwięcej uczniów uczęszcza do Szkoły Podstawowej numer 11. Młodzi Ukraińcy uczęszczają również do piekarskich szkół średnich.

Największą siłą jest społeczeństwo

Jedną ze szkół, gdzie uczęszczają ukraińscy uczniowie jest Miejska Szkoła Podstawowa nr 12. Zapisanych jest tam czworo Ukraińców, którzy chodzą do klasy: pierwszej drugiej, trzeciej oraz piątej. Obcokrajowcy radzą sobie dobrze w nowym otoczeniu - w razie problemów korzystają z tłumacza, a rówieśnicy pokazują im nowe miejsca.

Początkowo młodzi spotkali się z kilkoma problemami - nie mieli książek, wyposażenia szkolnego, a czasami i stroju na zajęcia wychowania fizycznego. Z pomocą ruszyli rodzice.

- Rodzice zorganizowali między sobą prywatną zrzutkę, dzięki której mogli zakupić podręczniki, piórniki, kredki i plecaki. Uczniowie szybko otrzymali pomoc - wyjaśnia mgr Iwona Stanulczyk, dyrektor MSP nr 12.

Subskrybuj piekary.info

google news icon