Kolejne śląskie schrony bojowe uznane jako zabytki. Dwa z nich znajdują się w Piekarach Śląskich

Po wielu latach starań miłośników zabytków fortyfikacji kolejne schrony bojowe będące elementem Grupy Bojowej „Brzeziny” oraz Punktu Oporu „Wzgórze 289 – Kamień” zostały wpisane do rejestru zabytków.

Ciężkie schrony bojowe w Piekarach Śląskich

Ciężki schron nr 50 znajdujący się przy ul. Przyjaźni jest obiektem dwukondygnacyjnym. Uzbrojony był w armatę przeciwpancerną. Na wyposażeniu schronu był również przynajmniej jeden ręczny karabin maszynowy w strzelnicy osłaniającej wejście. Schron został wykonany w nietypowej klasie odporności – ściana tylna i boczna ma grubość 150 cm, czyli więcej niż tradycyjne schrony odporności klasy E. Cały obiekt został wyremontowany. Podłoga w górnej kondygnacji zyskała zieloną wylewkę, która przypomina tworzywo PCV.

Kolejny schronem, który zyskał miano zabytku jest ciężki schron bojowy przy ul. Jana Długosza 84. Jest to unikatowy obiekt, ponieważ został on celowo zamaskowany w budynku cywilnym. Miejsce wchodziło w skład Samodzielnej Grupy Bojowej „Kamień”. Jak czytam na stronie Pro Fortalicium budynek charakteryzuje się bardzo mocną i solidną konstrukcją, a sam schron został ulokowany w jego północno-zachodnim narożniku. Jego istnienie było owiane tajemnicą, dlatego też strzelnice obiektu były najprawdopodobniej zamaskowane drewnianymi okiennicami. Obiekt jest jednoizbowy, ale posiada aż dwa wejścia, wyjście ewakuacyjne i dwie strzelnice. Głównym przeznaczeniem obiektu było wspieranie sąsiednich schronów Samodzielnej Grupy Bojowej „Kamień”. Schron został odkryty w 2001 roku w trackie badań terenowych przez Waldemara Machonia.

Obiekty zostały wpisane do rejestru zabytków 12 marca 2021 roku przez Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach.

Schrony w Chorzowie

Chorzowski schron to część tzw. Punktu Oporu „Łagiewniki” i miał chronić to osiedle (dziś dzielnicę Bytomia). Budowa tego punktu oporu rozpoczęła się w 1936 i aż do wybuchu II wojny światowej wzmacniano jego poszczególne odcinki.

- Obiekt jest dwukondygnacyjny, połączony dwoma wyłazami zaopatrzonymi w stalowe drabinki do wspinania. Na jednej i na drugiej kondygnacji jest po siedem pomieszczeń. Wejście do schronu było najpierw zagrodzone tzw. kratą przeciwszturmową i chronione przez strzelnicę rkm-u. Dopiero dalej, za załamaniem korytarza znajdowały się dwudzielne drzwi pancerne, które szczelnie zamknięte chroniły obiekt przed atakiem gazowym – czytamy na stronie Stowarzyszenia Pro Fortalicium.

W 2001 r. Stowarzyszenie na Rzecz Zabytków Fortyfikacji Pro Fortalicium przygotowało projekt zagospodarowania schronu przy ul. Katowickiej, a miasto zabezpieczyło go przed dalszą dewastacją. Dwa lata później rozpoczął się remont bunkra, a obiekt pierwszy raz udostępniono szerszej publiczności 31 sierpnia 2003 r.

Okoliczne schrony wpisane do rejestru

Do rejestru zabytków województwa śląskiego wpisano w ostatnich dniach także inne schrony bojowe Obszaru Warownego „Śląsk”, to: ciężki schron bojowy w Chorzowie Maciejkowicach, ciężki schron bojowy nr 52 w Dobieszowicach, ciężki schron bojowy nr 39 znajdujący się w świętochłowickim Parku Heiloo, lekki polowy schron piechoty w Wyrach.

Jednocześnie Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach rozpoczął procedurę wpisania do rejestru zabytków trzech kolejnych obiektów OW „Śląsk”. Dwa z nich to schrony bojowe znajdują się w Bytomiu – w Kolonii Zgorzelec oraz w rejonie ul. Spacerowej w Łagiewnikach.

- W interesie społecznym jest zachowanie dla przyszłych pokoleń najcenniejszych, najbardziej wartościowych dóbr kultury, które w największym stopniu dokumentują przeszłość, świadczą o tożsamości regionu – czytamy w uzasadnieniu decyzji Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach.

Schron dowodzenia w Chorzowie

Na Górze Wyzwolenia (Redena) w Chorzowie znajduje się także schron dowodzeniem Obszaru Warownego „Śląsk”, który do rejestru zabytków województwa śląskiego został wpisany już w 2015 roku (pod numerem A/454/15). To jedyny w kraju tego rodzaju obiekt, tak duży i dobrze zachowany.

- Schron dowodzenia to dwukondygnacyjny obiekt z charakterystycznym, wysuniętym skrzydłem ściany tylnej. Wybudowano go celowo w odległości kilku kilometrów od polskiej linii obronnej i ówczesnej polsko-niemieckiej granicy. Ze względu na jego przeznaczenie posiada wiele oryginalnych rozwiązań, niespotykanych w innych obiektach śląskich fortyfikacji – informuje Stowarzyszenie Pro Fortalicum.

Obiekt przez lata ulegał dewastacji, a w latach 90. ubiegłego wieku wejście do niego zamurowano i zasypano. W 2009 r. władze Chorzowa podjęły decyzję o jego remoncie i w grudniu 2012 r. został udostępniony dla zwiedzających.

Śląska Linia Maginota

W latach międzywojennych przez górnośląską aglomerację przebiegały granica polsko-niemiecka. Do jej obrony zbudowano system fortyfikacji – Obszar Warowny „Śląsk”, zwany śląską Linią Maginota. Fortyfikacje rozciągają się na odcinku około 60 km – od Przeczyc na północy, po Wyry na południu.

Obszar Warowny „Śląsk” budowano w latach 1933 – 1939. Składało się na niego w sumie około 180 obiektów, taki jak: schrony, tradytory artyleryjskie, fortyfikacje polowe, koszary czy magazyny. Ta linia umocnień nie spełniła jednak swojej roli w wojnie obronnej w 1939 r., podobnie jak niecały rok później francuska Linia Maginota. Ta śląska linia obronna nie została zaatakowana frontalnie, a już 2 września 1939 r., ze względu na położenie taktyczne, jednostki Wojska Polskiego wycofano ze Śląska.

Obecnie dziesięć schronów tej śląskiej „Linii Maginota”, w zdecydowanej większości znajdujących się pod opieką Stowarzyszenia na Rzecz Zabytków Fortyfikacji, jest udostępnionych do zwiedzania.

Subskrybuj piekary.info

google news icon