Fundacja Tęczowy Kocyk – żałoba staje się mniej dotkliwa

Fundacja Tęczowy Kocyk pomaga rodzicom godnie pożegnać swoje utracone pociechy – przygotowuje ubranka, rożki i czapeczki dla dzieci z wadami letalnymi i hiperwcześniaków. Ich wyroby znajdziemy również w Piekarskim Centrum Medycznym.

Fundacja Tęczowy Kocyk działa od 4 lat w całym kraju. Współpracuje z ponad 300 punktami: oddziałami szpitalno-położniczymi (w tym w Piekarskim Centrum Medycznym), prenatalnymi, neonatologicznymi jak również zakładami pogrzebowymi, hospicjami i prosektoriami. Jej zadaniem jest otulenie najmniejszych istot na świecie, w celu ich godnego pożegnania. Fundacja produkuje więc maleńkie ciuszki i buciki, których nie sposób kupić w sklepie. To dzięki nim rodzice mają w co przyodziać swoje zmarłe dziecko. Działalność fundacji doceniły również zakłady pogrzebowe, które obok małych urn i trumienek prezentują rożki i ubranka do pochówku. Organizacja tworzy także specjalne pamiątki dla rodziców – woreczki, motylki, wierszyki czy niezapominajki. Dodają one otuchy i koją ból.

Fundacja działa charytatywnie, a jej finansowanie leży w dobrej woli darczyńców. Wszystkie województwa mają swojego koordynatora i wolontariuszy, a dodatkowo każda placówka ma swojego opiekuna, który jest w stałym kontakcie z pielęgniarkami. To one kontrolują zapotrzebowanie i przekazują ciuszki rodzicom lub same ubierają zmarłe maleństwa. W niektórych szpitalach dostępne są nawet tzw. sale pożegnań, w których można w ciszy opłakać swoje dziecko.

- Inspiracją do naszych działań byli po prostu rodzice po stracie. Miałam nawet taki przypadek w rodzinie - dziecko urodziło się przedwcześnie i wydano jego ciałko w byle jakiej szmatce. Zdarzało się, że takie dzieci dawano rodzicom w jakichś pudełkach po produktach medycznych, np. po strzykawkach. Było to według mnie niegodne. Zaczęłyśmy walczyć o to, żeby zorganizować rodzicom odpowiednie pożegnanie utraconego dziecka - mówi koordynatorka w woj. śląskim, Natalia Zabrocka.

Jak na to reagują rodzice? Są niezwykle wdzięczni za otrzymaną pomoc. Zmarłe dzieci najczęściej były zawijane przez pielęgniarki w ligninę – tylko to było wtedy dostępne. Teraz można godnie pożegnać swoje maleństwo. Rodzic widząc malucha, który nie jest nagi tylko ubrany w czapeczkę, kaftanik i buciki, ma świadomość, ze jest mu ciepło i może go pochować. To poprawia kondycję psychiczną rodziców.

Wielu rodziców nie wie o istnieniu Fundacji Tęczowy Kocyk. Sami borykają się ze swoimi problemami, rozpamiętując latami widok nagiego lub skromnie zasłoniętego ciała swojego zmarłego dziecka. Do takich incydentów nie powinno dochodzić. Każdemu należy się godne pożegnanie.

Fundację Tęczowy Kocyk możemy wesprzeć wpłacając dowolną kwotę poprzez zbiórkę na portalu zrzutka.pl bądź kupując/ofiarowując rzeczy na bazarku, z którego cały dochód idzie na rzecz organizacji.

fot. Facebook Fundacja Tęczowy Kocyk

Subskrybuj piekary.info

google news icon