Piekary Śląskie od lat walczą z dzikimi wysypiskami na terenie miasta. Dotąd najbardziej popularnym miejscem były nieużytki na ul. Pod Lipami. Okoliczni mieszkańcy zjeżdżali się tam i wyrzucali rozmaite śmieci, w większości po to, by zaoszczędzić na wywozie.
- Zaczynamy monitorować placyki śmieciowe i dzikie wysypiska śmieci. Ledwo co założyliśmy foto pułapkę w jednym z takich miejsc i okazało się, że ruch jest tam, jak w Katowicach w godzinach szczytu - mówi Krzysztof Turzański, zastępca prezydenta Piekar Śląskich.
Turzański dodaje, że sprzątanie takich miejsc jest trudne logistycznie, zajmuje sporo czasu i jest finansowane z podatków piekarzan. - Staramy się, by nasze miasto było czyste, schludne i nie raziło w oczy śmieciami i odpadami.
Dorośli śmiecą, dzieci sprzątają
Jerzy Kozera, który prowadzi profil Piekary Śląskie okiem OBSERwatora23 w jednym z opublikował kilkanaście zaśmieconych miejsc. Na zielonych terenach leżą porozrzucane butelki, puszki, kanapy i lodówki.
Dzieci z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Piekarach w ramach ogólnopolskiej akcji "Sprzątamy Dla Polski" posprzątały najbardziej zaśmiecone miejsca. Były to m.in. tereny przy: hali sportowej w Kozłowej Górze, ul. Tarnogórskiej, kościele i parku na ul. Powstańców Śląskich. Zebrane odpady zostały zebrane przez Zakład Gospodarki Komunalnej.
![ZSP nr 1 Piekary](/assets/images/piekarskie-przedszkolaki-zbieraj%C4%85-%C5%9Bmieci.jpg)
Do 500 zł za zaśmiecanie
Jak wyjaśnia nam Wojciech Golasiński, zastępca komendanta Straży Miejskiej to za zaśmiecanie terenów miejskich grozi mandat od 20 do 500 zł - Każdorazowo podejmowane są działania zmierzające do ustalenia osób odpowiedzialnych i w konsekwencji do uporządkowania terenu ostatnim takim przykładem może być lokalizacja ul. Pod Lipami teren został posprzątany. W działaniach tych wykorzystywane są m.in. fotopulapki, rejestrujące osoby wyrzucające śmieci w celu ich zidentyfikowania i pociągnięcia do odpowiedzialności. Straż Miejska współpracuje na tym polu ściśle z Wydziałem Ochrony Środowiska.
Golasiński podkreśla, że strażnicy miejscy i policjanci długo walczyli o utrzymanie porządku na terenie miasta. W ostatnim czasie do minimum udało się ograniczyć zaśmiecanie, poprzez szybkie ustalanie sprawców. Tylko w ubiegłym roku interweniowano ok. 300 razy w związku z zaśmiecaniem.
Niestety prawo polskie nie zobowiązuje sprawców do uprzątnięcia pozostawionych śmieci. Takie orzeczenie może wydać tylko sąd, ewentualnie właściciel terenu, na którym pozostawiono odpady, może dochodzić swoich praw na drodze cywilnej