Dachowanie auta w Piekarach Śląskich

Okres zimowy zawsze zwiastuje niekorzystne warunki na drodze. Jeśli dodamy do tego brawurę kierowcy i nadmierną prędkość to mamy mieszankę wybuchową, która skutkuje poważnymi wypadkami. O dużym szczęściu może mówić kierowca audi, który uderzył w drzewo i dachował, lecz wyszedł z tego bez szwanku. Poznajmy szczegóły zdarzenia.

Zalegający na ulicach śnieg i marznący deszcz może uczynić z drogi tor śmierci. Duże grono kierowców ignoruje niekorzystne warunki atmosferyczne i dodatkowo łamie przepisy ruchu drogowego. Wtedy nie trudno o tragedię. W Piekarach Śląskich swoje umiejętności przecenił mężczyzna kierujący samochodem marki audi. Do zdarzenia doszło w poniedziałek na ul. Sadowskiego. Kierowca jadąc w stronę DK 94 stracił panowanie nad autem, w związku z czym uderzył w przydrożne drzewo, a następnie dachował. Z ustaleń piekarskich policjantów wynika, iż przyczyną incydentu było niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze. Mimo, iż sprawa wyglądała bardzo poważnie, to 39-latkowi nic się nie stało. Mężczyzna został poddany badaniu alkomatem – kierowca był trzeźwy. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym.

Piekarska policja apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku, szczególnie teraz, gdy warunki na drogach są wymagające i zdradliwe. Należy pamiętać, że na śliskiej nawierzchni wydłuża się droga hamowania, a koła tracą przyczepność. Przy nadmiernej prędkości i gwałtownych manewrach nie trudno stracić panowanie nad pojazdem. Takie zdarzenia mogą być opłakane w skutkach. Bądźmy rozważni.

fot. Komenda Miejska Policji w Piekarach Śląskich

Subskrybuj piekary.info

google news icon