Odejście od węgla w ciepłownictwie nie wynika tylko z chęci wyboru rozwiązań tańszych, czy mniej emisyjnych, ale przede wszystkim z wymogów prawa i realiów gospodarczych. Unia Europejska określiła jasne terminy: od 2028 roku co najmniej 50% energii w systemach ciepłowniczych ma pochodzić z wysokosprawnej kogeneracji i/lub źródeł odnawialnych, bądź odpadowych, a od 2035 roku zwiększają się istotnie wymagane udziały paliw odnawialnych i odpadowych na niekorzyść paliw kopalnych. W ten sposób systemy ciepłownicze mają uzyskać status systemów efektywnych energetycznie i utrzymać dostęp do tanich środków na rozwój.
Dla Piekar, gdzie 68% mieszkańców korzysta z miejskiej sieci ciepłowniczej, to konieczność dostosowania się do nowych warunków tak, by zachować konkurencyjność i zapewnić mieszkańcom stabilne dostawy ciepła. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (MPEC) od lat analizuje, jak dostarczać ciepło taniej, czyściej i pewniej. Rozważane są różne opcje.
Gaz, biomasa i alternatywa
Gaz i biomasa są czystsze od węgla, ale mają istotne wady. Gaz jest podatny na wahania cen i ryzyko przerw w dostawach, a w dłuższej perspektywie także będzie wycofywany. Biomasa drzewna, choć odnawialna, wymagałaby zwiększenia ciężkiego transportu przez centrum miasta. I co ważne biomasa też jest traktowana jako paliwo które w dłuższej perspektywie będzie ograniczana. Oba paliwa są stosunkowo drogie.
Alternatywą jest RDF – paliwo powstające z odpadów komunalnych nienadających się do recyklingu. Dane pokazują, że w Polsce z odpadów zmieszanych udaje się odzyskać do recyklingu jedynie niewielki procent. Zgodnie z hierarchią postępowania z odpadami, pozostałość powinna trafić do odzysku energetycznego – zamiast na składowisko.
W przeciwieństwie do gazu czy biomasy, RDF nie generuje kosztów zakupu, a jego zagospodarowanie przynosi przychód.
Pożegnanie z Julianem, Ziętkiem i Andaluzją
Piekary Śląskie do wykorzystania tej technologii mają znacznie krótszą drogę niż większość polskich miast. Od 2023 roku tutejsze MPEC jest częścią Grupy Remondis – jednego ze światowych liderów w przetwarzaniu odpadów i wytwarzaniu energii z RDF. Dzięki temu w mieście pojawiła się szansa na budowę nowoczesnej Instalacji Termicznego Przekształcania OdpadówKomunalnych (ITPOK), która miałaby powstać w strefie przemysłowej przy ulicy granicznej, za wałem autostrady A1, z dala od zabudowy mieszkalnej.
Tylko ta instalacja umożliwiłaby całkowite wyłączenie wszystkich trzech kotłowni węglowych położonych na terenie miasta – Juliana, Ziętka oraz Andaluzji. Jedynie dla rezerwacji pełnej mocy cieplnej rynku Piekar Śląskich oraz pokrywania chwilowo występującej mocy szczytowej zimą zabudowany zostałby dodatkowy kocioł gazowy na terenie ITPOK’a. Takie rozwiązanie oznaczałoby mniejsze emisje, mniej hałasu i ograniczenie ruchu ciężarówekprzez centrum miasta o co najmniej 800 kursów rocznie.
Budowa tradycyjnej ciepłowni zasilanej gazem i/lub biomasą oznaczałaby pozostawienie produkcji ciepła w centrum miasta.
Zarabiać, a nie dopłacać
Według analizy Urzędu Regulacji Energetyki (URE), już dziś zastąpienie węgla paliwem pochodzącym z odpadów mogłoby obniżyć koszty ciepła dla mieszkańców o około 25%. Obecnie RDF trafia do odległych cementowni i spalarni lub nawet za granicę, a część odpadów, która mogłaby być spalana ląduję na już przepełnionych składowiskach odpadów. co generuje koszty transportu i zagospodarowania. Własna instalacja pozwoliłaby przetwarzać paliwo na miejscu, zmieniając je w tanią energię.
Co ważne, inwestycja nie obciąży budżetu miasta – zostanie sfinansowana przez Remondis, który ma doświadczenie w realizacji ponad 20 podobnych instalacji w Europie.
Sprawdzony model w całej Europie
W Unii Europejskiej działa już ponad 500 instalacji ITPOK, które od dekad stanowią fundament nowoczesnego ciepłownictwa. W Danii, Szwecji czy Niemczech takie instalacje, często zlokalizowane w centrum miast, od dekad zapewniają tanią energię i niemal wyeliminowały składowanie odpadów.
W Polsce działa obecnie tylko 10 spalarni odpadów komunalnych – w Niemczech jest ich około 100. Najbliższy Piekarom Śląskim typowy ITPOKznajduje się w Krakowie. To dzięki niemu opłata za odbiór odpadów komunalnych w stolicy Małopolski od kilku lat wynosi 27 zł – to najniższa stawka w województwie i jedna z niższych w dużych miastach w Polsce. Nic dziwnego, że kolejne miasta chcą budować ITPOK’i u siebie.
Potrzeba ponad podziałami
W Polsce od lat mówi się o potrzebie budowy nowoczesnych instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych. W „Polityce Energetycznej Polski 2040” oraz rządowej „Strategii dla ciepłownictwa” wprost wskazano, że ciepło z odpadów to istotny element transformacji sektora.
To także jeden z nielicznych tematów, które łączą rządzących ponad podziałami – zarówno poprzedni, jak i obecny rząd inwestują w budowę ITPOK. NFOŚiGW przeznaczył na ten cel już 6 mld zł z Funduszu Modernizacyjnego, widząc w nich klucz do bezpieczeństwa energetycznego, stabilnych cen ciepła i poprawy jakości powietrza. Najnowszy Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu potwierdza tę rolę.
Warto w tym miejscu zacytować niedawną wypowiedź Pana Dominika Bąka, wiceprezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej:
Budowa elektrociepłowni, które wykorzystają dostępne paliwa alternatywne wytwarzane z odpadów komunalnych domknie system odpadowy i pozwoli obniżyć opłaty za śmieci. To nie spalarnie, a ich brak są patologią.
Piekary Śląskie – czas działa na naszą niekorzyść
MPEC dysponuje siecią ciepłowniczą o długości prawie 50 km, z której korzysta większość mieszkańców Piekar. Dziś kotłownie Julian, Ziętek i Andaluzja spalają ponad 20 tys. ton węgla rocznie, co wiąże się z dużymi emisjami i kosztami.
Na dziś taka inwestycja nie jest możliwa bez zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Czas ucieka – każda zwłoka to kolejne sezony grzewcze oparte na węglu. Zmiana planu nie jest zgodą na budowę. To jedynie pierwszy krok – umożliwia przygotowanie raportu środowiskowego i rzetelną ocenę wpływu inwestycji na zdrowie mieszkańców i środowisko.
Decyzja w rękach Piekarzan i ich przedstawicieli
Przyszłość piekarskiego ciepłownictwa to decyzja, która dotyczy każdego z nas. Od niej zależy, czy za kilka lat będziemy płacić niskie i stabilne rachunki za ciepło i oddychać czystszym powietrzem, czy wciąż ponosić rosnące koszty węgla, innych paliw kopalnych, czy odnawialnych. Zmiana planu to dopiero początek, a nie zobowiązanie.
Bez zmiany planu nie jesteśmy w stanie zrobić ani jednego kroku. Teraz jest moment, by dać sobie prawo do wyboru. Wybierzmy świadomie.