Afera śmieciowa w Piekarach. Ktoś podrzucił nielegalne odpady na wysyp miejskiej spółki

Na wysypisku należącym do miejskiej spółki - ZGK EKO nielegalnie zostały wysypane odpady. Podczas transportu śmieci zostały zasypane gruzem, tak by na kamerach nie było widoczne. Zdaniem urzędu miasta w aferę zamieszana jest osoba, która została już wyrzucona z działki gminnej za podobne działania.

Na wysyp w Brzezinach Śląskich nielegalnie trafiły odpady

14 czerwca do sieci trafił film, na którym widać, iż na wysyp prowadzony przez miejską spółkę ZGK-EKO trafił nieodpowiedni sort odpadów. Dotychczas na składowisku wysypywany był tylko gruz. Autorem filmu jest Jarosław Trzaskowski. Urząd Miasta Piekary Śląskie opublikował wyjaśnienie, w którym tłumaczy, że transport który trafił na składowisko 12 czerwca kilka minut po 12.00.

- Niestety w naszym mieście ponownie ujawniła się mafia śmieciowa, która usiłowała na tereny gminne podrzucić odpady. Znajdowały się one pod gruzem i były z nim przemieszane. Prawdopodobnie w sprawę zamieszana jest osoba, która została już wyrzucona z działki gminnej za podobne działania - wyjaśnia piekarski magistrat.

Pracownicy ZGK-EKO otrzymali polecenie, by posortować odpady, które trafiły zamaskowane gruzem na wysyp 12 czerwca. Urząd zaznacza, że spółka niejednokrotnie poddawana była kontrolom, a w 2022 roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska nie potwierdził żadnych stawianych zarzutów (m.in. prowadzenie nielegalnych składowisk odpadów).

Magistrat przypomina, że nie jest to pierwszy konflikt z osobami zajmującymi się odpadami. Wiele razy ze strony prywatnych podmiotów były pretensje i awantury związane z nieskrupulatnym pilnowaniem problemu gospodarki odpadami przez urząd. - Straż Miejska 24 godziny na dobę pilnowała terenów w Brzezinach Śląskich, fizycznie blokowane były wjazdy na te tereny, gdzie firmy pozbywały się odpadów, wielokrotnie zawiadamialiśmy WIOŚ i prokuraturę. Finalnie z pomocą radnych zmieniliśmy plany zagospodarowania przestrzennego miasta w taki sposób, żeby właściwie wykluczyć jakąkolwiek działalność odpadową na terenie Piekar Śląskich - wyjaśnia magistrat.

Media o aferze śmieciowej w Piekarach Śląskich

Jeden ze śląskich dzienników opublikował artykuł, w którym wyraźnie zaznaczył, że miejska spółka - ZGK-EKO zakopała na wysypie 50 ciężarówek śmieci na pograniczu Piekar i Bytomia.

- ZGK Piekary Śląskie próbowało zakopać 50 ciężarówek śmieci, zostali jednak przyłapani na gorącym uczynku. Jest to ogromne zagrożenie dla ludzi i środowiska. Ze wstępnych informacji wynika, że całym procederem zajmowała się firma Hilkim Sp. z o.o, o której było już głośno w 2017 roku, tworząc nielegalne wysypisko śmieci na terenie leżącym przy ul. Pasteura w Bytomiu - czytamy w treści artykułu.

Sprawę skomentował Krzysztof Turzański, który zaznacza, że prowokatorem afery jest Jarosław Trzaskowski, z którym urząd miasta jest w sporze sądowym. - Informacje przekazał Jarosław Trzaskowski, z którym ZGK-EKO zakończyło współpracę, którego firma nielegalnie zajmuje miejską działkę, z którym spółka ZGK-EKO oraz Miasto Piekary Śląskie są w sporze sądowym, a on sam posiada niechlubną i mocno wątpliwą przeszłość - zaznacza Turzański.

Niebezpieczne składowisko w Piekarach

Może Cię zainteresować:

Nielegalne składowisko niebezpiecznych odpadów w Piekarach. Sąd wydał wyrok w sprawie

Autor: Martyna Urban

07/11/2022

Subskrybuj piekary.info

google news icon